Jurek z Lasu wrote+luźne wąteczki niekoniecznie związane ze związkiem

Energia.

„Wszystko co widzę otacza energia. Energia … aura, różne są jeszcze pewnie synonimy tego zjawiska. Energia ta kumuluje się, przechodzi, przepływa, zmienia właściciela, zmienia swoją barwę.

Mrowisko. Leśne mrowisko. Ileż tam energii, potrzebnej do przeżycia. Cóż zatem może powiedzieć taka mrówka kiedy mały, niewiedzący nawet dlaczego chłopak rozwala to mrowisko wielkim kijem. Kij dla mrówki to tak jak meteoryt dla człowieka. Wielka siła wyrzuca tak misternie budowaną budowlę w niebyt. Jaka zatem energia nakazuje chłopakowi dłubać w mrowisku? Przecież to dłubanie nie służy jego przeżyciu?

Stadion piłkarski. Mecz. Skondensowana energia wielkich blokowisk, nawarstwiająca się od wielu lat poprzez widok bitych ludzi i zwierząt, poprzez setki obejrzanych filmów gdzie trup ścieli się gęsto, poprzez gry komputerowe gdzie trzeba zabić, zniszczyć, poprzez widok bitej w domu przez pijanego męża kobiety, poprzez jej straszny jęk i rozpacz; rozpierająca klub kibica niszczy misterną budowlę jaką jest stadion. Czym jest stadion dla kibica? Miejscem rozładowania skumulowanej, złej energii.

ŚP. Matka Teresa. Czyste zwierciadło odbijające i przetwarzające energię. Zła energia załamuje się jak światło na diamencie i zmienia swoją barwę. Tak … Ona była diamentem.

Gdy widzę film grany w TV w którym jest tyle przemocy że można ją by było obdzielić kilka pokoleń jakiegoś szalonego rodu, w którym nienawiść tryska jak wulkan utrzymujący swą moc tysiące lat, zawsze się zastanawiam dlaczego dane Mi jest oglądać ten film. Przecież w naturze takie rzeczy nie występują. Czy widzieliście kiedyś jakieś zwierzę które zabija dla satysfakcji, dla podbicia swojego Ego? Zwierzęta zabijają dla pożywienia, bo trzeba przeżyć, bo natura tak każe. To dlaczego Ja mam oglądać sceny które w naturze nie występują? Chore? … Tak. To jest chore. Kto zatem jest odpowiedzialny za scenariusz tego filmu, za jego reżyserię, za dopuszczenie do emisji? Kibice ze stadionu? Nie, no może nie czepiam się już kibiców, bo gro to porządni ludzie … a i na stadion też czasami chodzę, chociaż nie w celach służących rozładowaniu złej energii. Pewnikiem jest natomiast że ludzie którzy są odpowiedzialni za powstanie i dopuszczenie do emisji tego filmu są chorzy. Inaczej już zatem oglądam napisy końcowe.

Dlaczego w TV nie ma filmów erotycznych? Przecież to jest natura. Zwierzęta się parzą, kopulują, to zew przetrwania każdego gatunku.

Pochłaniam energię innych istot. Dobrą i złą. Staram się tą złą zostawić podczas biegu gdzieś na polu, w lesie, gdzie ulegnie rozproszeniu. Czasami odbijam tą złą energię, ale nie jestem wtedy szczęśliwy. Uświadamiam sobie wówczas nicość mojej egzystencji. Posiadanie wielkiego diamentu w Swoim sercu rozwiązałoby mój problem. Przede Mną wiele pracy.”

A ja od siebie jakby dla przekory dorzucę wiersz Szymborskiej Wisławy :

Pochwała złego o sobie mniemania


„Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia.
Skrupuły obce są czarnej panterze.
Nie wątpią o słuszności czynów swych piranie.
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń.

Samokrytyczny szakal nie istnieje.
Szarańcza, aligator, trychina i giez
żyją jak żyją i rade są z tego.

Sto kilogramów waży serce orki,
ale pod innym względem lekkie jest.

Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie
na trzeciej planecie Słońca.”

Dodaj komentarz