Jodyna dobra na wszystko

Kroniki Apteczne cz.1

16.03.2011

Pacjent przed chwila kupił jodynę ( tylko do użytku zewnętrznego) 3buteleczki. Mówi, że będzie ją pił. Chmura z Japonii idzie i trzeba się ratować. Za trzy tygodni dotrze do Polski a on juz będzie przygotowany na przyjęcie dawki promieniowania.

6 responses to “Jodyna dobra na wszystko

  1. wspaniale! wspaniałe zapiski z Kroniki Aptecznej – proszę bardzo kontynuować!
    czytałem, że obóz treningowy i cały rozkład dnia co do minuty zaplanowany, no ale na Kronikę to chyba chwilka się znajdzie…
    a może tak jak jeden z bohaterów w filmie ‚Amelia’ który nagrywał każdą ‚cenną’ uwagę na mały dyktafonik (telefonik)? 🙂

  2. Na połykanie żyletek też będzie przygotowany 🙂

  3. W razie czego zachowaj kilka butelek jodyny dla czytelników bloga. Da się wypić, albo wcierać, nic nie jest paskudniejsze w smaku od tego czym nas napoili po Czarnobylu.

    • Po Czarnobylu to był bodajże płyn Lugola – roztwór Jodu w jodku potasu. Dzwine , ja pamietam , że mi smakowało:) Ale co ja tam mogę wiedzieć. W dzieciństwie piłem wodę z klozetu, bo do zlewów jeszcze nie dosięgałem. Serio- Mama mi mówiła. Pozdrawiam

      Aha . Na studiach robiliśmy na bromatologii test na Daltonizm smakowy ( na przemian płuczesz usta wodą i następnie bierzesz próbówkę z jakimś smakiem ( gorzki , potem płuczesz wodą, potem kwaśny itp.) i rozpoznajesz jaki smak jest jaki. Wbrew pozorom wcale to nie jest takie łatwe. Najczęsciej mylił się ludziom kwaśny ze słodkim. Ale miałem koleżankę , która nie rozpoznała żadnego smaku- wszystko pomyliła. I dzień później zamówiła sobie w studenckim barze zupkę w proszku i ja do niej podchodzę i pytam się czy smakuje jej. Ona, że tak. Ja na to :” Gdybym miał taki daltonizm smakowy tez by mi smakowało”. Nic nie odpowiedziała, tylko sie obraziła. A chciałem akurat z nia porozmawiać. Źle zacząłem po prostu. 🙂

Dodaj odpowiedź do Tromba Anuluj pisanie odpowiedzi